30 maja byliśmy na pieszej wycieczce na naszym kołczewskim Polu Golfowym. Mogliśmy się tam udać, ponieważ wejście na 8 – dołkowe pole „Baltic” załatwiła nam pani Ania, mama Idy.
Było to doskonałe miejsce do nauki golfa, a także do treningu tzw. krótkiej gry. Naszymi trenerami byli: Jerzy Dutczak (instruktor golfa i dziennikarz golfowy) oraz Łukasz Sech.
Najpierw zapoznaliśmy się z polem, a także z zasadami tam panującymi. Poznawaliśmy zasady gry i etykiety golfowej. Graliśmy putterami, specjalnymi kijami służącymi do uderzeń piłki na trawie. Po uderzeniu piłki putterem nie wznosi się ona w powietrze, lecz toczy się po trawie. Graliśmy też driverami, gdzie piłka leci znacznie dalej. Dowiedzieliśmy się, że wynajęcie kija golfowego wynosi tylko 10 zł a 36 piłek (w koszyku) 12 zł. Pewnie jeszcze tam wrócimy. Ten mało znany, ale jakże ciekawy sport i otaczająca zieleń sprawiły, że na chwilę zapomnieliśmy o rzeczywistości.